tag:blogger.com,1999:blog-1335732810435995646.post8221534035598166801..comments2022-03-24T12:40:59.118-07:00Comments on Buk nocą: "Poczytaj mi Mamo" czyli moje książki dla dzieci :)Buk nocąhttp://www.blogger.com/profile/08832548548316563320noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-1335732810435995646.post-88423081930743986602015-10-17T10:13:20.155-07:002015-10-17T10:13:20.155-07:00Piękna biblioteka Aniu :)
U nas nie zgorsza jak po...Piękna biblioteka Aniu :)<br />U nas nie zgorsza jak powiada narrator w Plastusiu. Nie bez powodu zaczynam od tego bohatera. Małgosia poznała plastusia jako dwulatka, a teraz w szkole przeżywa jego przygody na nowo. Fantastyczna, zabawna, kreatywna opowieść z dzieciństwa może być czytana właściwie w każdym wieku i prawie zawsze kończy się lepieniem plastusia :). Ta fascynacja zaowocowała nawet rolą Tosi w szkolnym przedstawieniu. O bajkach rozpisywać się nie będę, bo dziewczynki zwykle je uwielbiają. Za to mniej znane "Dobre Uczynki Cecylki Knedelek" to pozytywne wartości dla każdego. Zachęcam gorąco do przypomnienia sobie opowiadań różnych autorów z serii "Poczytaj mi mamo" (dawniej były to osobne, małe książeczki, obecnie zebrane w tomy). Historię Karolci, jej niebieskiego koralika i niebieskiej kredki warto przedstawić nie tylko Karolinkom. Proponuję również mniej znane i zdecydowanie "nieempikowe" pozycje ks. Janusza Stańczuka dla rozumniejszych dzieci (np Anioł i inne historie, Najdzielniejszy rycerz i inne baśnie - jest tego trochę, wystarczy poszukać w księgarniach katolickich). Nie ma tu strachu, przemocy, potworów (przynajmniej w tych, które czytałam) za to wiele o miłości, przyjaźni i tolerancji. Moją córkę urzekły również przygody Czarosławy w książce Marii Letki pt Czarusia, jak również baśń Zazulka A. France. Wspomnę również o lekturze, którą czytałyśmy na długo przed pójściem do szkoły a tłumaczącą doskonale zachowania małych urwisów. Do serii Martynek, Kamilek, o wróżce Amelce, Franklinów, Tupciów Chrupciów wracamy oczywiście wielokrotnie w tzw. międzyczasie. To takie pozycje, które może zrozumieć małe dziecko lub czytać sobie samo jak w przypadku czteroletniej Małgosi :) To, że nauczyła się prędko czytać nie zmieniło faktu, że najbardziej lubi jak czytają jej inni. Wtedy szybciej osiąga koniec rozdziału. Retusum Dentehttps://www.blogger.com/profile/05149123405619080494noreply@blogger.com