poniedziałek, 5 marca 2018

„Witajcie, powracające widma” Kossi Efoui

„Pomiędzy Tak i Nie, pomiędzy Przeciw i Za pozostają ogromne podziemne przestrzenie, w których najbardziej zagrożeni z ludzi mogliby żyć w pokoju.” 
"Witajcie, powracające widma" Kossi Efoui 


foto: Wydawnictwo Karakter


Kossi Efoui to pochodzący z Togo filozof, dramaturg i prozaik. Z powodu represji politycznych został zmuszony do opuszczenia kraju i zamieszkał we Francji. Za książkę „Witajcie, powracające widma” otrzymał w 2009 roku nagrodę Prix des Cinq Continents. 

„Witajcie, powracające widma” to poetycka opowieść, w której sen miesza się z jawą, prawda z fikcją, a groteska z rozpaczą. Akcja książki rozgrywa się kilka lat po bratobójczym konflikcie, w nienazwanym afrykańskim kraju, do którego powracają z wygnania sprawcy masakry. Rozdzielone w wojennej zawierusze rodziny próbują odnaleźć się po latach rozłąki. O ludobójstwie nie pozwalają zapomnieć błąkające się wśród ocalałych duchy zmarłych. 

Kossi Efoui, choć nie odnosi się bezpośrednio do konkretnego państwa, tworzy mozaikę złożoną z licznych konfliktów dotykających przez lata afrykański kontynent. Przebudowa kraju, narzucona odgórnie jedynie słuszna ideologia pojednania, nakaz milczenia o zbrodniach wskazują niewątpliwie na Rwandę, jako jeden z krajów będących inspiracją dla autora. Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem ze strony agresywnych dzieci: „Strzeżcie się dzieci!” odnosi się z kolei do Ugandy i Armii Bożego Oporu stworzonej przez niebezpiecznego, samozwańczego proroka – Josepha Kony’ego. Opowieść o prowincji Riviera I przypomina losy Etiopii pod panowaniem Hajle Syllasje. Jedyny kraj bezpośrednio wspomniany przez pisarza to Sudan. 

W „Witajcie, powracające widma” Efoui odnosi się do „pomocy” udzielanej afrykańskim krajom przez WIELKICH DOBROCZYŃCÓW. Wyraża się w ten sposób o koronowanych głowach, konsulach, politykach, szejkach, przybywających z Francji i Arabii, którzy pod płaszczykiem zainteresowania problemami Afryki spędzają czas na polowaniach i na grabieniu bogactw naturalnych odwiedzanych krajów, sugeruje również, że zaopatrują oni autochtonów w broń, którą ci zabijają się nawzajem (mowa o karabinach Famas). 

Jak odnaleźć się w świecie, w którym doszło do potwornych zbrodni? Jak zwalczyć w sobie potrzebę odwetu, żądzę zemsty? Czy lepiej zapomnieć o wszystkim i uwierzyć w iluzję pojednania? Czy w pokonaniu traumy może pomóc dystans, ironia i sarkastyczne poczucie humoru? Co z resztą świata, która spokojnie przyglądała się bratobójczej walce? Te wszystkie pytania stawia przed czytelnikiem Kossi Efoui w powieści „Witajcie, powracające widma”. Polecam. 

„Witajcie, powracające widma” Kossi Efoui 
tłumaczenie: Wawrzyniec Brzozowski 
tytuł oryginału: Solo d'un revenant 
data wydania: luty 2012 
ISBN: 9788362376117 
liczba stron: 204

1 komentarz:

  1. Kiedyś w końcu będę musiał poszperać literacko po przeszłości Karakteru, bo widzę, że mają tam dużo prozy ciekawej.

    Pożeracz

    OdpowiedzUsuń