niedziela, 5 października 2014

“Sekrety mody” Yann Kerlau

Kiedy czytałam tę książkę przypomniał mi się film “Wielkie piękno”, włoskiego reżysera Paolo Sorrentino, który otrzymał Oskara w 2014 roku za najlepszy obraz nieanglojęzyczny. Jest tam taka scena- kilkoro przyjaciół siedzi przy stole, palą papierosy, piją alkohol i wzajemnie sobie dokuczają. W którymś momencie zmęczony tym główny bohater – Jep mówi do Stefanii: “Zamiast patrzeć z wyższością i pogardzać nami powinnaś spojrzeć na nas z czułością. Wszyscy jesteśmy na skraju rozpaczy. Jedyne, co możemy zrobić to spojrzeć sobie w oczy, dotrzymać sobie towarzystwa i trochę pożartować...” Tak właśnie wyobrażam sobie modę, czasem patrzy na nas z wyższością, ignoruje masy, innym razem sobie z nas żartuje, niekiedy niedostępna, pożądana, czasami wręcz zbyt prosta i użyteczna. Niewątpliwie nie można mówić o wielkiej modzie bez osadzenia jej w kontekście historycznym, co Yann Kerlau znakomicie robi raz po raz serwując nam ciekawostki. Przy opisywaniu poszczególnych projektantów umieszcza informacje na temat epoki, najważniejszych wydarzeń. Ta książka zmieniła moje, laika, podejście do mody. Jest to niezwykle interdyscyplinarne pojęcie, łączy w sobie sztukę, kinematografię, architekturę, literaturę. Wielcy projektanci od zawsze związani byli z aktorami, pisarzami, artystami, architektami, ludźmi władzy i autor dowodzi tych zależności. Dość wspomnieć Oscara Wilde'a i jego czasopismo “The Woman's Word” albo jedną z moich ulubionych aktorek Charlotte Rampling uczestniczącą w charakterze modelki w pokazie Yohji Yamamoto w 1998 roku. W ekranizacji “Wielkiego Gatsby'ego” z 1974 roku kostiumy dla Roberta Redforda i Mii Farrow stworzył Ralph Lauren. W 1865 roku cesarzowa Sissi zamówiła u Charlesa- Federica Wortha suknię balową z satyny i tiulu wyszywaną złotem, w kreacji tej występuje na jednym ze swoich najpiękniejszych portretów namalowanym przez Franza Xavera Winterhaltera. Przykłady można mnożyć. Bardzo ciekawie jest przedstawiony upadek Johna Galliano. Medialna bomba spadła na niego 24 lutego 2011 roku, “przypadkiem” został nagrany, gdy wykrzykuje nazistowskie obelgi w barze, video poszło w świat, odbyła się sprawa sądowa, projektant stracił prestiżowe stanowisko w domu mody Dior. Słynny dom mody podkreślał wtedy swoją politykę zero tolerancji wobec rasizmu i antysemityzmu. Dlaczego więc żadnej afery nie rozpętano wcześniej, skoro powszechnie wiadomo, że bratanica Diora była zagorzałą neonazistką. Mówiła “Moim ideałem jest Adolf Hitler. Nie życzę sobie u nas Żydów.” I do tych skandalicznych wypowiedzi nikt się nie przyczepił, nikt w tej sprawie nie zajął stanowiska, natomiast w przypadku Galliano dwadzieścia pięć lat kariery zawodowej poszło z dymem. Inna ciekawa historia to opowieść o powstawaniu imperium Amancio Ortegi, twórcy między innymi marki Zara. Jeśli jesteście ciekawi kto stworzył modelki, jak powstały pierwsze pokazy mody, kto jako pionier wszył do swej kreacji pierwszą metkę, kto jest twórcą ukośnego cięcia, co to za tajemniczy symbol 2.55 albo skąd się wzięła sztuczna biżuteria to ta książka jest właśnie dla was. Jedyne co mnie martwi, a co być może nie najlepiej świadczy o moich modowych upodobaniach, to fakt, że nazwiska Roberto Cavalli i Zuhair Murad nie padły w tym zbiorze biografii ani razu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz