czwartek, 4 lutego 2016

"Wytępić całe to bydło" Sven Lindqvist

"Wszyst­ko jed­no pod jaką sze­ro­ko­ścią geo­gra­ficz­ną, wszę­dzie tam, gdzie ne­gu­je się wie­dzę, je­śli czy­ni się to świa­do­mie, bu­rzy ob­raz świa­ta i zmu­sza do po­da­nia w wąt­pli­wość na­szej w tym świe­cie roli – wszę­dzie tam roz­gry­wa się "Ją­dro ciem­no­ści". Ty już to wiesz. Ja rów­nież. Nie wie­dzy nam bra­ku­je. Brak nam od­wa­gi, by to, co wie­my, zro­zu­mieć i wy­cią­gnąć z tego wnio­ski." 
"Wytępić całe to bydło" Sven Lindqvist

foto: archiwum własne


"Wytępić całe to bydło", tytuł i myśl przewodnia książki Svena Lindqvista to zarazem cytat z opowiadania "Jądro ciemności" Josepha Conrada, tratującego o okrucieństwach jakich dopuszczali się biali kolonizatorzy w Wolnym Państwie Kongo. Szwedzki dziennikarz tworzy interesujące połączenie powieści, reportażu i opracowania historycznego, przeprowadza czytelnika przez świat wielkich europejskich zdobyczy kolonialnych, historię terroru przełomu XIX i XX wieku. Lindqvist przedstawia ludobójstwo, rasizm, imperializm jako efekt postępu, cenę jaką musimy zapłacić za rozwój cywilizacji. Lubimy myśleć, że tam gdzie docierali biali osadnicy rozpoczynała się walka z zacofanymi tubylcami za pomocą kaganka oświaty, a modlitwy i dobre słowo powodowały, że oto ciemny lud nawracał się i wstępował na ścieżkę wiedzy, wiary i naukowego olśnienia. Niestety, prawda jest zupełnie inna, Europa nie miała do zaoferowania mieszkańcom Czarnego Lądu nic poza przemocą i krwią. Historia podboju Afryki to czas okrucieństw, ludobójstw, terroru, bezlitosnych tortur i mordów na autochtonach w imię poszerzania przestrzeni życiowej białego człowieka. To nie szczytne ideały, wartości i moralność leżały u podstaw zwycięstwa i podporządkowania sobie tubylczej ludności, a przewaga militarna najeźdźców. "Ludzie wpadają w amok, kiedy zaczynają stosować przemoc. Przemoc, którą noszą w sobie, przeobraża ich i sprawia - nawet kiedy już jest po wszystkim - że stają się kimś nie do poznania." Właśnie w ten sposób wielcy generałowie, przywódcy, często ludzie gruntownie wykształceni, w amoku, furii wycinali w pień całe wioski, nie oszczędzano nikogo, ziemia spływała krwią kobiet, mężczyzn i dzieci, a jej bogactwa, surowce były rozkradane i wracały na statkach do Europy. Autor pomiędzy opowieści o tępieniu Indian, Hotentotów, Aborygenów, Maorysów, Hererów, Guanczów wplata relację ze swojej podróży po Afryce, gdzie odwiedza między innymi Ajn Salih, Ksar Murabtin, Arlit, Agadez czy Zinder. Poetyckim opisom przyrody - pustyni, oaz, miejscowości, drogi towarzyszą przemyślenia Lindqvista i liczne przykłady zaczerpnięte z literatury pięknej i naukowej dowodzące okrucieństw kolonizatorów na Czarnym Lądzie. W książce przewijają się pisarze tacy jak wspomniany wyżej Joseph Conrad, Herbert Wells, Honoriusz Balzac, Rudyard Kipling oraz ludzie nauki - Karol Darwin, Georges Cuvier, Jean-Baptiste de Lamarck czy Charles Lyell. "Wytępić całe to bydło" to erudycyjna opowieść o tym, jak przekonanie o wyższości  własnej cywilizacji i wyścig zbrojeń stały się kluczem do imperialnego sukcesu Europejczyków. Adolf Hitler wiedział skąd czerpać inspirację dla swoich odrażających czynów, wystarczyło zbadać meandry historii kolonializmu. Lektura godna polecenia, choć trudna.

4 komentarze:

  1. Czeka u mnie na półce, podobnie jak jego "Terra nullius"...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż za karygodne postępowanie trzymać na półce taką lekturę ;) Trudna książka, długo ją czytałam, mimo niewielkiej objętości, ale warto.

    OdpowiedzUsuń
  3. Heh, takich karygodnych zaniedbań mam niestety sporo - za dużo książek i za szybko się wydaje... Człowiek nie nadąża :P

    OdpowiedzUsuń