W czwartek, na Stadionie Narodowym w Warszawie, rozpoczęło się święto, które łączy księgarzy, wydawców, pisarzy, blogerów, dziennikarzy, czytelników, słowem wszelkich miłośników literatury. Warszawskie Targi Książki będą trwały cztery dni, od 18 do 21 maja. Gościem honorowym tegorocznej, ósmej już edycji, są Niemcy.
foto: archiwum własne |
Już po raz trzeci udałam się na Targi oficjalnie jako blogerka (trzy lata temu korzystałam z zaproszenia). Pojawiłam się na Stadionie Narodowym w sobotę około 12.00 i praktycznie od razu mogłam wyruszyć na łowy. Nie ma bowiem, podobnie jak w zeszłym roku specjalnej rejestracji, która generowała niepotrzebne kolejki, blogerzy dostają wcześniej bilety za pośrednictwem poczty elektronicznej, co uważam za ogromne udogodnienie. Kolejna pozytywna zmiana, którą zauważyłam od razu to fakt, że w zasadzie na wszystkich odwiedzanych przeze mnie stoiskach dostępna jest opcja płatności kartą. W bufecie można zaś upolować pyszne sałatki, kanapki, owoce i kawę, a kolejki nie są przerażająco długie, więc nie grozi nam śmierć głodowa w pogoni za wielką literaturą.
foto: archiwum własne |
foto: archiwum własne |
foto: archiwum własne |
foto: archiwum własne |
Ja starałam się unikać tłumów, chociaż podczas tradycyjnego Dnia Reportażu jest to praktycznie niewykonalne, przechadzałam się nieśpiesznie pomiędzy stoiskami. Odwiedziłam między innymi Wydawnictwo IV Strona, Dom Wydawniczy Rebis, Wydawnictwo Znak, Wydawnictwo Czarne, Wydawnictwo Muza, stoisko Grupy Wydawniczej Foksal, Dowody na Istnienie, Książkowe Klimaty. Chociaż miałam ze sobą wizytówki specjalnie przygotowane na tę okazję nie mogłam się przemóc, żeby rozdawać je napotkanym wydawcom, czy autorom. Jednak nie jestem tak odważna, jak mi się wydawało. Widziałam wielu pisarzy, do których zwyczajnie nie miałam śmiałości podejść, ale Pani Kasi Bondzie po prostu musiałam powiedzieć chociaż skromne „dzień dobry”. Jak co roku przygotowałam listę książek, które zamierzałam zakupić (tylko 10 pozycji !!!!). Plan nie do końca się powiódł, gdyż zapomniałam swoich notatek z domu. W rezultacie z targów wróciłam z dziewięcioma książkami, w tym z pięcioma z listy.
zdobycze targowe foto: archiwum własne |
Sobota, jak już wspominałam, jest rokrocznie na targach Dniem Reportażu, w sali LONDYN A odbywały się spotkania autorskie z tegorocznymi finalistami Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego oraz rozmowy z nominowanymi tłumaczami. Natomiast w sali LONDYN C miało miejsce spotkanie wokół książki „Islam. Jedenasta plaga” Hege Storhaug, które miał prowadzić Piotr Ibrahim Kalwas. Tymczasem Pani Storhaug przygotowała prezentację, na podstawie której wygłosiła krótki wykład, mający na celu utwierdzenie słuchaczy w przekonaniu, że islam to totalitaryzm i źródło wszelkiego zła, należy przywrócić granice i kontrole w Europie etc., inaczej czeka nas zagłada. Na samym początku zaś norweska dziennikarka stwierdziła, że w Polsce bardzo się jej podoba, ponieważ jest „czysto” i to dobrze, że nie daliśmy się wciągnąć w problemy, które są udziałem innych europejskich krajów. Lekki dysonans poznawczy odczuwałam patrząc na zdjęcia Marsylii, w roku 2013 (podobnie jak autorka książki) odwiedziłam to piękne, portowe miasto i byłam zachwycona architekturą oraz ludźmi, blokowiska wybudowane przez Le Corbusiera również widziałam z bliska i nie, nie musiałam zakładać hidżabu. Słuchając wypowiedzi Hege Storhaug czułam się tak, jakbyśmy zwiedzały dwie, diametralnie różniące się metropolie.
spotkanie z Hege Storhaug foto: archiwum własne |
Zaraz po tej prelekcji przeniosłam się do sali LONDYN A, żeby uczestniczyć w spotkaniu z Edem Vulliamym, które prowadziła Milłada Jędrysik. Ideologicznie to był zwrot o 180 stopni. Można było posłuchać ciepłego, otwartego człowieka, który wiele ryzykował w pogoni za poszukiwaniem prawdy i sprawiedliwości. Który bez zażenowania krytykował polski, węgierski, amerykański i brytyjski rząd za mowę nienawiści, stwarzanie sztucznych podziałów, populistyczne hasła. To była naprawdę ciekawa, błyskotliwa i wciągająca rozmowa.
spotkanie z Edem Vulliamym foto: archiwum własne |
Pamiętajcie, że targi trwają tylko do 21.05!
foto: archiwum własne |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz