środa, 12 sierpnia 2015

„Ostatni krąg” Drauzio Varella

„Lasciate ogni speranza, voi ch’entrate.” 
“Divina Commedia” Dante Alighieri

foto: archiwum własne

“Ostatni krąg” to mroczny, brutalny, wstrząsający reportaż o największym więzieniu w Brazylii – Carandiru. Napisany doskonale, nie sposób się oderwać od lektury. Drauzio Varella, lekarz onkolog, przeniknął do więziennego świata jako wolontariusz. Prowadził w Carandiru badania epidemiologiczne dotyczące populacji pacjentów zarażonych wirusem HIV. Więźniowie otwierali się przed Varellą, chętnie rozmawiali o swoim życiu, pobycie w zakładzie karnym, kodeksie przetrwania, który obejmuje każdego, kto przekroczy mury zakładu karnego. Lekarz był świadkiem zabójstw, rozbojów, samosądów, obserwował przez dziesięć lat trudne warunki życia w poszczególnych blokach, a także zachowanie strażników. W codziennej pracy w zaimprowizowanej przychodni pomagali mu więźniowie, jak się okazuje utalentowani pielęgniarze, ze smykałką do leczenia. Umiejętności, zwłaszcza Edelso, mogłyby wprawić w zdumienie niejednego prawdziwego lekarza. Genialny diagnostyk, o ogromnej wiedzy na temat leków szybko stał się „prawą ręką” doktora Varelli. 
Autor opisuje układ budynków na terenie zakładu karnego, poszczególne pawilony, wiele rozdziałów poświęconych jest walce z uzależnieniem od kokainy (populacja zakażonych wirusem HIV zmniejszyła się dopiero, gdy więźniowie przeszli od wstrzykiwania narkotyku dożylnie do palenia kryształków „cracku”). Historie poszczególnych więźniów, ich pobytów w przychodni, w zakładzie karnym, są zestawione z opowieściami o wcześniejszym życiu na wolności. Varella nie boi się poruszać trudnych tematów, opisuje, co czeka w więzieniu gwałcicieli, pisze bez ogródek o homoseksualizmie, transwestytach. Ciekawe są wzmianki o manekinach - w razie nalotu strażników biorą oni na siebie winę w przypadku znalezienia zakazanych przedmiotów w celi oraz o wściekłej mańce (tradycyjnej więziennej wódce). 
Książka kończy się mocnym akcentem. Autor opisuje bunt, który był przyczyną tzw. „masakry 111”, w 1992 roku. Więźniowie postanowili zawalczyć o godne warunki odbywania kary (wszystko zaczęło się od zwykłej kłótni), protestowali przeciwko nieludzkiemu traktowaniu w zakładzie karnym. W odpowiedzi odziały szturmowe PM (Policia Militar) krwawo rozprawiły się z buntem - 111 więźniów (to oficjalne liczby) zginęło od kul z broni automatycznej. Ta brutalna akcja spotkała się z międzynarodową krytyką, wywołała również sprzeciw i oburzenie samych Brazylijczyków. W 2002 roku Carandiru zostało zamknięte, a następnie wyburzone. 
Z punktu widzenia farmaceuty interesujące są wzmianki o wronogu podwójnym, zielu o właściwościach leczniczych, u nas szerzej nieznanym oraz o Biotoniku Fontoury, preparacie mineralno- witaminowym o działaniu wzmacniającym, wynalezionym przez brazylijskiego aptekarza – Candida Fontourę w 1910 roku. W 2003 roku Hector Babenco nakręcił na podstawie reportażu „Ostatni krąg” film zatytułowany „Carandiru”. 

słynny tonik, stosowany do dziś, zdjęcie pochodzi ze strony producenta specyfiku

5 komentarzy:

  1. Mocna książka, prawda? To jeszcze Ci powiem, że to pierwsza część z więziennej trylogii Varelli (jest jeszcze o kobietach - więźniarkach i strażnikach). Ciekawa jestem, czy i kiedy wyjdzie polski przekład.

    Dla mnie minusem był tylko brak noty Czarnego, że więzienie już dawno zrównano z ziemią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, nie było o tym wzmianki. Książka rewelacyjna, mocna, tak jak lubię. A film widziałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam, a bardzo bym chciała.

      Usuń
    2. Zamówiłam sobie film, będzie po 18 sierpnia, jak będziesz miała czas to się spotkamy i razem obejrzymy, a jak nie to pożyczę Ci na następnym DKK, o ile jeszcze będę w stanie się dotoczyć ;)

      Usuń